Claude'a Eugène’a Cluzel i mnie, fundatorkę, Grażynę Cluzel, łączyło wiele, a nasza wspólna pasja do sztuki współczesnej była zaledwie jednym z tych elementów.
Byłam kobietą, jego kobietą, którą kochał, z którą dzielił wszystko, co miał. Nie było między nami żadnych tajemnic. Była jedynie miłość, która jednoczyła nas i wspierała wzajemnie. Claude Cluzel na zawsze pozostanie największą miłością mojego życia.
Oto jedne z wielu znaków miłości i jedności w naszym małżeństwie.
OBRĄCZKA
Claude Cluzel zawsze nosił obrączkę, co widać na licznych zdjęciach. Dwa razy ją zgubił, spadła mu z palca, ale zawsze później zastępował ją inną. Co najpiękniejsze, już po jego śmierci znalazłam jedną z tych noszonych przez niego, a zagubionych obrączek.
On sam odszedł z taką na palcu. Pewnego dnia również odejdę z symbolem naszego związku.
Gdy dotykam obrączki, to wiem, że nie jestem sama.
Ja, Grażyna Cluzel, do dziś mówię, że obrączka na moim palcu to symbol ciągłego związku z Claude’m. Żyjemy w innych światach, ale wciąż jesteśmy ze sobą.
CELEBROWANIE
Każda okazja była pretekstem do wspólnego celebrowania.
Och, ta wykwintna kuchnia francuska. Ostrygi i homary oraz foie gras często gościły na naszych talerzach.
Natomiast w naszej piwnicy znajdowały się najlepsze wina francuskie, które degustowaliśmy z nieukrywaną przyjemnością.
Jako ciekawostkę wspomnę, że Claude ze smakiem zajadał się polskimi zupami – żurkiem, barszczem i krupnikiem.
MEBLE
Claude Eugène Cluzel, jak i ja, gustowaliśmy w nowoczesnych meblach designu, które także są dziełem sztuki, tyle że użytkowej.
Byliśmy dumni z nabytego przez nas metalowego fotela „HOW HIGH THE MOON” zaprojektowanego przez japońskiego designera Shiro Kuramata w 1986 roku. Zobaczymy go również w kilku muzeach sztuki nowoczesnej na świecie: Muzeum Sztuki w San Franciso, MoMA Manhattan, Muzeum Sztuki w Filadelfii, Centrum Pompidou w Paryżu.
Naszą lampę LYFA Divan 2, także uważam za rzeźbę użytkową. Zastała ona zaprojektowana przez Simona P. Henningsena dla restauracji Divan 2 w Tivoli. Wisząca lampa była nawet wystawiona w paryskim muzeum Luwr. Wersja oryginalna to zespół trapezów pokrytych szkłem i odbijających światło.
PORCELANA
Piękna paryska porcelana należąca do rodziny matki Claude’a, Edith Valentin Broutin de Pavillon, pociąga swoim pięknem. Została ozdobiona ręcznie malowanymi różnokolorowymi kwiatami i złotem nakładanym metodą rtęciową. Cukiernica z posiadanego przez nas zestawu znajduje się w paryskim muzeum Carnavalet.
UBRANIA I DODATKI
Claude Eugène uwielbiał krawaty, oryginalne, nietuzinkowe, trochę artystyczne. Na zdjęciach bardzo dobrze widać, w jakich gustował. Lubił też piękne buty.
© 2024 Fundacja Sztuki Claude Cluzel w Polsce. Fondation Art Cluzel en Pologne ( Poland ).
Realizacja: 2EZ. Wykonanie: Proformat. Strona pozycjonowana przez: Pozycjoner SEO.